Drzewa śmiertelnie groźne dla ludzi
Topole są szczególnie podatne na wichury i stanowią duże zagrożenie - alarmują dendrolodzy. Ale warszawiacy wciąż protestują przeciw ich wycince.
Park Praski. Matka spaceruje z dzieckiem w wózku. Zrywa się wichura. Konar topoli spada z dużą siłą na wózek. Niemowlę umiera.
Takich sytuacji jest coraz więcej. W poniedziałek przez stolicę przeszła nawałnica. Przy ul. Płochocińskiej topola zabiła 15 - letnią dziewczynę. Drzewo przewróciło się na nią, gdy wysiadała z auta.
Na skrzyżowaniu Staniewickiej i Odrowąża drzewo zmiażdżyło volkswagena polo, w którym były trzy osoby. Pasażerów musieli wyciągać strażacy.
Przez dwa dni po wichurze do usuwania połamanych drzew strażacy interweniowali 220 razy. Najwięcej zgłoszeń było z Białołęki i Tarchomina. Waliły się głównie topole, czasami wierzby.
Dendrolodzy alarmują: choć topole wyglądają na solidne (wysokość nawet ok 50 metrów, szerokość korony - 20 - 30 m, średnica pnia - 3 m, waga - kilkadziesiąt ton), są to bardzo łamliwe drzewa.
- Mają słabą strukturę, w środku są spróchniałe i zniszczone przez grzyby, które dostają się przez uszkodzenia - mówi dendrolog dr Włodzimierz Wałęza. - Z zewnątrz wyglądają na młode, zdrowe i silne. Ale to tylko złudzenie.
Większość drzew sadzono w stolicy po wojnie. Dziś mają po 50, 60 lat.- Są dużym zagrożeniem, więc planujemy je usunąć i zastąpić klombami, dębami czy jesionami. Ale wciąż protestują mieszkańcy i urzędnicy, którzy nie chcą wydawać pozwoleń na wycinkę - mówi Mirosława Skośkiewicz, kierowniczka Działu Zieleni Zarządu Oczyszczania Miasta.
- Przed każdą akcją usuwania drzew, dokładnie je badamy - dodaje Renata Kaznowska, dyrektorka Zarządu Terenów Publicznych.- Mimo, że drzewa zabijają, to ludzie wciąż nie rozumieją problemu.
- Przy liceum na Staffa zobaczyłem dwie ścięte topole. Na moje niefachowe oko były zdrowe - mówi Sławomir Nowotny. - Rozumiem, że niektóre drzewa trzeba ściąć, ale władze powinny nas informować. Tym bardziej, że wycinka dotyczy kilkudziesięciu drzew, a akcja obejmie większość szkół na Bielanach.
Skośkiewicz pyta: Jak można licytować życie dziecka nad życie drzewa?!
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.